Nieumarli & Kąpiel Diabła
Maraton Art Horroru
Nieumarli – Zdobywca Nagrody Specjalnej Jury na Sundance, melancholijny, posępny horror z duszą, będący adaptacją powieści Johna Ajvide Lindqvista Powroty zmarłych. W odpowiedzi na rozpacz i ból tytułowi nieumarli zjawiają się w opustoszałych domach, by znów spać w swoich łóżkach i pozwolić czesać włosy, bądź też przyjmują odwiedziny bliskich w szpitalu. Choć to zaskakująco spokojne i łagodne zombie, to o dreszcze przyprawia realizm, z jakim twórcy filmu prezentują ich pośmiertny stan, a ten jest nieszczególny, jak przystało na kogoś, kogo właśnie wykopano z grobu. Inspirowany kinem Lucile Hadžihalilović fabularny debiut Thei Hvistendahl w wysłużony gatunek tchnie nowe życie, bo czyniąc zombie bohaterami, przekierowuje naszą uwagę z żywych umarłych na martwych żywych – ludzi, którzy stracili najbliższych. To rozpacz, która alienuje, ból, który uniemożliwia nawiązanie kontaktu, cierpienie, które odbiera chęć do życia, poczucie winy, które dręczy bez końca – to wszystko czyni cię mieszkańcem egzystencjalnego limbo, prawdziwym upiorem. Nieumarli wykorzystują horror, by opowiedzieć o widmowej egzystencji żałobnika. Pogrążone w letniej malignie Oslo też ma w slow horrorze Hvistendahl status zombie. A miasto latem, jak wiemy z kina, to miejsce szczególne.
Kąpiel Diabła – Agnes (Anja Plaschg, znana z Soap&Skin, odpowiedzialna także za muzykę do filmu) bierze ślub. Nic nie układa się jednak po jej myśli – mąż nie jest nią zbyt zainteresowany, teściowa krytykuje ją na każdym kroku, a kredyt, który para wzięła na zakup domu, wydaje się przewyższać możliwości finansowe nowożeńców. Agnes szybko popada w depresję. Ponieważ jednak znajdujemy się na austriackiej wsi sprzed blisko trzech stuleci, wszyscy myślą, że opętał ją diabeł. Choć za Kąpiel diabła odpowiadają znani z Widzę, widzę i Domku w górach Severin Fiala i Veronika Franz, ich najnowszy film trudno byłoby nazwać horrorem. To raczej doskonale udokumentowany historycznie folkowy dramat, który pozwala widzom wczuć się w bohaterkę postawioną w sytuacji bez wyjścia – a przy okazji spojrzeć na realia życia naszych przodków (a w szczególności przodkiń) z niego innej perspektywy.
Pomiędzy seansami przerwa 15 minut