Katarzyna Latałło. Ukryta mistrzyni polskiej animacji – Kino Muza
Wiemy, co gramy

Katarzyna Latałło. Ukryta mistrzyni polskiej animacji

Katarzyna Latałło. Ukryta mistrzyni polskiej animacji - okładka
reż. Katarzyna Latałło
Polska

65’
Katarzyna Latałło. Ukryta mistrzyni polskiej animacji - okładka

Program ten jest historycznym przełomem o tyle, iż po raz pierwszy w cyklu retrospekcji polskiej animacji prezentujemy nie mistrza – a mistrzynię. Prezentujemy przy tym mistrzynię ukrytą, której recepcja twórczości mogłaby być modelowym wręcz przykładem znikania kobiet z historii polskiej animacji. Mistrzynię, której nazwisko wielu słyszało – wszak to to samo nazwisko, które nosi bardziej znany od niej operator Stanisław Latałło – jej syn. Jednak tych, którzy widzieli jej filmy można „ze świecą szukać”, jest ich naprawdę niewielu.

Katarzyna Latałło (1924-2009) wymieniana jest wśród polskich reżyserek autorskiego filmu animowanego – ale zwykle na samym końcu. Nie dzieje się tak bez powodu, ani nie wynika to bynajmniej z niskiego poziomu jej filmów. Jest to bowiem twórczyni – w przeciwieństwie do np. Zofii Oraczewskiej czy Aliny Maliszewskiej, które były związane pracą etatową z jednym studiem – niezwiązana z żadnym z peerelowskich studiów animacji. Latałło była zatem prototypem reżyserki niezależnej. Miało to dobre strony o tyle, że mogła ona realizować filmy w poszerzonym zakresie wolności twórczej, w rozumieniu zarówno techniki, jak i narracji – i dzięki temu te awangardowe filmy na wysokim poziomie artystycznym w ogóle powstały. Taka niezależność miała jednak swoje poważne mankamenty dotyczące dystrybucji i promocji jej dorobku przez studia filmy te produkujące. Dla studiów tych bowiem Latałło była „obca”, dlatego nie promowały one jej filmów, skutkiem czego większość z nich ma dopiero dziś swoją kinową premierę.

Jest to absurdem, przede wszystkim w kontekście ich współczesnej dystrybucji – do której konieczna jest rekonstrukcja cyfrowa, a której to dokonano tylko w wypadku jednego (!) jej filmu (Sam sobie sterem). Nie jest zatem pewne czy dzisiejsze nasze zapoznanie się z dorobkiem filmowym Latałło nie jest zarazem pożegnaniem – żywot taśmy filmowej 35 mm, która jest ich nośnikiem – jest bowiem ograniczony w czasie i czas ten właśnie się kończy.

Oglądając filmy Katarzyny Latałło należy bez wątpienia docenić, jak twórczyni ta, wykształcona tuż po wojnie na Wydziale Grafiki warszawskiej ASP (czyli w technikach płaskich) potrafiła się w zaawansowany sposób wdrożyć w tajniki wielu różnych technik, technologii i języków filmowych, a zarazem łączyć te strategie z warsztatem i myśleniem artysty plastyka. Twórczość Latałło jest wyjątkowa nie tylko w aspekcie polskim, ale także międzynarodowym – jej filmy z lat 70. można zestawić z filmami np. Petera Kubelki, Malcolma Le Grice’a i innych neoawangardowych artystów posługujących się filmem na świecie. Warto przy tym podkreślić, że wśród kobiet posługujących się w tym czasie tak zaawansowanymi strategiami filmowymi jak Latałło, niemalże nie ma kobiet-  nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Podkreślić jednak trzeba, iż niezwykle rzadko awangardowi artyści (a tym bardziej artystki!) na świecie mieli dostęp do profesjonalnej taśmy filmowej, profesjonalnej techniki i technologii, a także fachowych współpracowników, tak w pozycjach twórczych, pomocniczo twórczych jak i techniczno-produkcyjnych, jaki miała Latałło w studiach filmowych i studiach animacji czasów PRL.

Ogromną stratą dla polskiej kultury jest odejście Katarzyny Latałło od realizacji własnych autorskich filmów – a film Kontrakt, niestety – pozostał jej ostatnim filmem, choć żyła jeszcze 35 lat. Prawdopodobnie fakt ten był związany z traumatycznym dla niej wydarzeniem – śmiercią jej syna Stanisława, Latałły, który zginął pracując jako operator w czasie realizacji filmu dokumentującego Jerzego Surdela, dokumentującego zimową wyprawę na Lhotse w 1974 roku. Katarzyna Latałło blisko współpracowała z synem, a owocem tej współpracy były zarówno jej filmy z lat siedemdziesiątych, jak i kultowe dziś sceny solaryzacji (tzw. „fruwający chasyd”), które Stanisław zrealizował jako operator filmu Jak daleko stąd, jak blisko Tadeusza Konwickiego. Można te sceny zestawić z filmem Sam sobie sterem Katarzyny, przy którym operatorem był Stanisław. /

This programme marks a historical breakthrough. It is the first time that the retrospective look on Polish film animation focuses on a female. Quite poignantly, the programme features an unspoken artist. The perception of her works is a perfect illustration of how women have been gradually disappearing from the history of Polish animation. Interestingly, her name is quite famous, but mostly because it was inherited by her son Stanisław Latałło, a renowned cameraman. And the people who actually saw her films are few and far between.

Admittedly, Katarzyna Latałło (1924-2009) is often listed among female Polish animated film directors, but usually at the very end of the list. And actually there is a particular reason for that, totally unrelated to the quality of her films. The reason is that unlike Zofia Oraczewska or Alina Maliszewska, both of whom worked full-time for one animation studio, Latałło was not affiliated with any of the studios in communist Poland. In today’s parlance she would be referred to as an independent film director. The upside was that she enjoyed a greater deal of artistic freedom, in terms of both techniques and narratives. This is exactly what allowed her to make avant-garde, artistically sophisticated films. The downside, however, was that the studios producing her films had other priorities when it came to distribution and promotion. From the studios’ perspective, Latałło was an ‚outsider’ and promoting her films did not make much sense. As a result, most of her films premiere in cinemas only now.

This is absurd, particularly because contemporary cinema distribution requires digital reconstruction, which has been completed for only one (!) of her films (Sam sobie sterem). Quite possibly, today’s introduction to Latałło’s heritage will also be a farewell. The lifetime of the 35mm film on which her works are recorded will end soon.

Katarzyna Latałło graduated from the Faculty of Graphic Design at the Academy of Fine Arts in Warsaw, so she specialised in 2D techniques. As you watch her films, you will surely appreciate how skilfully she harnessed many different techniques, technologies and film languages, combining them with her professional skills and a visual artist’s mind. Latałło’s works are quite unique not only in Poland, but also internationally. Her films made in the 1970s are on a par with those of Peter Kubelka, Malcolm Le Grice and other leading neo-avant-garde artists using film as a medium. Importantly, Latałło was one of very few female artists (if not the only one) in Poland and beyond who used such sophisticated film-making strategies a few decades ago. That said, it needs to be remembered that avant-garde artists in general, and women in particular, had very limited access to professional celluloid film, professional techniques and technologies, and professional associates. Latałło was a fortunate exception, as she actually enjoyed that access in film and animation studios in communist Poland.

It is an irreparable loss to the Polish culture that Katarzyna Latałło chose not to make any more films after Kontrakt, three and a half decades before her death. Most probably, her choice was related to the trauma she suffered when her son Stanisław died while working as a cameraman for a film crew making a documentary about Jerzy Surdel’s winter expedition to Lhotse in 1974. Katarzyna Latałło closely collaborated with her son. Their shared artistic heritage includes her films from the 1970s, as well as memorable solarisation scenes (the so-called „flying Hasidim”) shot by Stanisław for Tadeusz Konwicki’s Jak daleko stąd, jak blisko (How Far Away, How Near). Those scenes bring to mind Katarzyna’s Sam sobie sterem, made with Stanisław as her cameraman.

Program / programme:

Sąd Królewski | 1961, 182 m / metres
Pan plastyk | 1964, 276 m / metres
Kłębowisko, Katarzyna Latałło (wraz z / with Wiesławem Antosikiem) | 1966, 202 m / metres
Podnoszenie ciężarów | 1970, 6’
Sam sobie sterem | 1971, 6’19”
ETC…. | 1973, 5’
Kontrakt | 1974, 331 m / metres

Zwiastun

Kadry

Jeszcze dziś

Dwie przyjaciółki leżą na śniegu. 14:15 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Kobieta z… Nowy film duetu Małgorzata Szumowska i Michał Englert, czuła opowieść o walce o siebie, ale też o pięknie prawdziwej bliskości.
Bękart - kadr 14:30 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Bękart Historia o dumnym mężczyźnie targanym namiętnościami, wielkich marzeniach i jeszcze większym poświęceniu i o kobiecie, która staje się jego sprzymierzeńcem w walce ze złem.
Młoda kobieta w ogrodzie a za nią widać mężczyznę. 15:00 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Biedne istoty Młoda kobieta zostaje przywrócona do życia przez ekscentrycznego naukowca.
Patrol wojskowy obserwujący niebo. 16:30 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Civil War Napędzane adrenaliną i trzymające w napięciu kino akcji osadzone w niedalekiej przyszłości, kiedy podzielona Ameryka zmierza ku dziejowej katastrofie.
Pasażerowie lotu z pretensjami i ubsługi lotniska. 16:45 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Latanie dla początkujących Dzikie historie na Islandii? Zapnijcie pasy! Szalona komedia, która razem z grupą ‘nieulękłych lotników’ zabiera nas w pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji podróż.
Mężczyzna czytający książkę na łóżku przy nocnej lampce. 18:30 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Perfect Days Medytacja nad prostotą i pięknem życia. Wenders opowiada historię japońskiego everymana, dla którego każdy dzień wypełniony jest czynnościami składającymi się na poezję codzienn...
Kadr z baru, za ladą mężczyzna składający zamówienie u barmana. 18:45 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Spadająca gwiazda Pełna gagów i nieoczekiwanych zwrotów akcji komedia o tym, jak trudno uciec od przeszłości. Ta kryminalna komedia to piąty film zrealizowany przez popularny artystyczny duet Abe...
Kadr z animacji z kobietą w towarzystwie postaci o obliczu królika. 19:00 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 ANIMATOR BEZ SELEKCJI – POKAZ 2 Filmowa rozgrzewka przed rozpoczęciem Festiwalu Animator 2024. Podczas czterech pokazów publiczność ma wyjątkową okazję, by wybrać filmy, które z tzw. „dziką kartą“, dzięki głos...
Dziewczyna w towarzystwie chłopaka podczas odpoczynku w parku. 20:45 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Back to Black. Historia Amy Winehouse Pełna pasji historia niezwykłej artystki, ukazując lata spędzone w tętniącym życiem londyńskim Camden, które nazywała domem, oraz drogę do światowej sławy.
Kobieta i mężczyzna prowadzą spokojną rozmowę w domu. 20:45 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Pamięć Sylvia pracownik socjalny, prowadzi uporządkowane życie, córka, praca, spotkania AA. Sytuacja ulega zmianie, gdy wraca ze zjazdu absolwentów liceum, a jej śladem podąża Saul.
Mężczyzna czytający książkę na łóżku przy nocnej lampce. 21:00 SALA 1 Otwiera się w nowym oknie - Bilety24 Perfect Days Medytacja nad prostotą i pięknem życia. Wenders opowiada historię japońskiego everymana, dla którego każdy dzień wypełniony jest czynnościami składającymi się na poezję codzienn...
Gramy!
Koszmarny Weekend | Najlepsze z najgorszych
reż. Henri Sala
nazwa cel żywotność

PHPSESSID,
PHPSESSID,
XSRF-TOKEN,
themosis_session

niezbędne do działania strony sesja

cmplz_banner-status, cmplz_consented_services, cmplz_functional, cmplz_marketing, cmplz_policy_id, cmplz_preferences, cmplz_statistics

zarządzanie plikami cookies 365 dni
nazwa cel żywotność
_ga Oblicza dane dotyczące odwiedzających, sesji i kampanii, a także śledzi wykorzystanie witryny. 2 lata
_gid Przechowuje informacje o tym, jak odwiedzający korzystają ze strony internetowej 24 godziny
_gat_gtag Służy do rozróżniania użytkowników. 2 lata
nazwa cel żywotność
_fbp Służy do śledzenia użytkowników. 3 miesiące